Też z rozrzewnieniem wspominam czas kiedy w weekendy na hasło "śniadanie" każdy przynosił co tam akurat miał,a kto nie miał to w zamian pichcił,albo zmywał,a ile przy tym wszystkim śmiechu b ...
Doskonale ujęte . Osobiście mnie najbardziej uderza w tym piśmie to, że SZANOWNY ZARZĄD sprowadza klubowiczów do poziomu dzieciaków z przedszkola, wątpi w ich inteligencję? a może próbuje sprowadz ...